O literaturze przy kawie…

24 stycznia 2019

 

19 stycznia, w sobotę, w skromnych szymanowskich progach bibliotecznych  gościliśmy Panią Justynę Bednarek – romanistkę, redaktorkę pism kobiecych, tłumaczkę i … pisarkę dla dzieci i dla dorosłych. Tym razem naszymi gośćmi byli właśnie dorośli wielbiciele słowa pisanego.

Nasze spotkanie było ciepłą, serdeczną ucztą dla ducha. Autorka opowiedziała nam o tym, jak powoli realizowały się jej marzenia o pisaniu książek. Po raz kolejny okazuje się, że cierpliwość i pokora procentują, i że na nic nigdy w życiu nie jest za późno.

W trochę zabawny sposób Pani Bednarek zredagowała historię powstania jej pierwszych utworów, czyli książek dla dzieci. Uchyliła też troszeczkę rąbka tajemnicy współpracy z Panią Jagną Kaczanowską przy pisaniu książek „Ogród Zuzanny” i „Okruchy dobra”. Okazuje się, że Pani Justyna czerpie pomysły z przeżyć swoich, rodziny, przyjaciół, znajomych. Osobowość autorki sprawiła, że nasi wspaniali czytelnicy pokazali swoją klasę i wręcz szczegółową wiedzę, chętnie dzieląc się swoimi spostrzeżeniami i ciekawymi doświadczeniami.

Dziękujemy serdecznie Wszystkim, którzy uświetnili nasze spotkanie, porozmawiali, wypili kawkę ze znajomymi, miło spędzili czas w towarzystwie ludzi „pozytywnie książkowo zakręconych”.

Bibliotekarki z Szymanowa

 

 

Dzień prawdziwej przyjaźni

18 stycznia 2019

Jesteśmy mieszkankami gminy Teresin od nieco ponad 2 lat. Antosia uczęszcza do klasy 3 Szkoły Podstawowej w Teresinie. Uczestniczy w WOŚP od 2011 roku, kiedy to w studiu Telewizji Polskiej zrobiono jej bardzo ciekawe zdjęcie. Wówczas  jej starsze siostry były wolontariuszkami WOŚP, pracującymi właśnie na Woronicza. Uznaliśmy, że skoro dziecko wzbudza takie zainteresowanie, to może warto to wykorzystać, jak najbardziej pozytywnie. Od 2012 roku jest wolontariuszem WOŚP.                         W ciągu tych ośmiu już finałów (2012, 2013, 2014, 2015, 2016, 2017, 2018, 2019)  zebrała łączną kwotę 24 101,21 zł. Od trzech lat jestem nie tylko jej opiekunem, ale również wolontariuszem. Zebrałam łączną kwotę  5 716,40 zł. Staramy się, aby nasz wygląd wzbudzał zainteresowanie przechodniów. Kolorem wiodącym od lat jest czerwony. Antosia ma specjalnie przygotowane przez zaprzyjaźnioną panią krawcową kreatywne elementy ubioru. Kwestujemy wyłącznie na dworze, bez względu na pogodę. Zdarzało się 12 stopni mrozu. Nie namawiamy ludzi do wrzucania do puszki. To mijający  ludzie zaczepiają nas. Podczas światełka do nieba do pomocy przy dźwiganiu puszki Antosi przyjeżdża  po swojej pracy jej tata – pierwszy i najwierniejszy darczyńca. Przywozi pieniądze przekazane przez  jego współpracowników. Puszka pęka w szwach. Dowodem na to jest rozliczenie z 27. finału – 8 395,95 i 11 dolarów. Dowodów sympatii, słów podziwu i uznania nie sposób zliczyć. Powodów do wzruszeń jest tak wiele, że łza w oku  kręci się nie jeden raz. Zaufanie do WOŚP jak i do samej Antosi napawa dumą. Są takie sytuacje, kiedy ktoś przekazuje jej pieniądze jeszcze przed finałem, do rąk własnych.  Myślę, że jest to dla niej najlepsza lekcja wychowania. Kwestujemy zawsze w tym samym miejscu, ponieważ są osoby, które czekają na nas. Mamy grupę wiernych darczyńców. Przychodzą z własnymi datkami, jak również z powierzonymi przez innych do przekazania. Przynoszą kawę, gorącą czekoladę, wyjmują z kieszeni słodką niespodziankę. Naszą historię z WOŚP opisałam krótko w książce, którą fundacja wydała w 2016 roku. Finał WOŚP traktujemy jako dzień prawdziwej przyjaźni, spotkania  z ludźmi niezwykle życzliwymi. Emocje, jakie towarzyszą tym wielogodzinnym przypadkowym spotkaniom, nie sposób opisać.  Antosia twierdzi, że jest to dzień, kiedy nie czuje się zimna.

Anna Gogół

 

Antosia Gogół – dzielna wolonariuszka – o swoim udziale w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy

Moim zdaniem warto pomagać innym, bo dajemy im radość i ułatwiamy pokonywanie trudności. Dajemy im w ten sposób poczuć, że nie są sami ze swoimi problemami. Razem zawsze można więcej i jest zwyczajnie łatwiej.

Pomaganie drugiemu człowiekowi jest dla mnie przygotowaniem do samodzielności. Daje mi zadowolenie i poczucie spełnienia.

Jako wolontariusz WOŚP, od najmłodszych lat, uczę się bezpośredniego kontaktu z różnymi ludźmi. Rozmawiam z nimi. Zdarza się, że nawiązuję w ten sposób nowe znajomości.

Zachęcam swoich rówieśników do udziału w akcjach charytatywnych takich jak WOŚP przez to, że opowiadam im o tym co robię. Proponuję zapoznanie się z Fundacją i celem jej działalności. Opowiadam wspomnienia z tego najpiękniejszego festiwalu w środku zimy.

 

Gminne OSP uczczą tragiczną śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza

16 stycznia 2019


Wiceprezes Zarządu Gminnego OSP Tadeusz Szymańczak poprosił wszystkie jednostki straży w naszej gminie, aby opuściły flagę narodową do połowy masztu.
Ochotnicza Straż Pożarna Skrzelew na znak solidarności i żałoby opuściła flagę narodową do połowy masztu od 15 stycznia do 17 stycznia
„Pokój jego duszy”.

Tadeusz Szymańczak

Pracowity weekend zawodniczek i zawodników UKS Filipides Teresin

15 stycznia 2019

Grad rekordów życiowych  i dobrych rezultatów zanotowali nasi zawodnicy podczas zawodów w miniony weekend. W swoim lekkoatletycznym debiucie na mityngu w łódzkim RKS, wartościowy wynik (49.61 sek.) w biegu na 300m uzyskała podopieczna Andrzeja Andryszczyka – Amelia Ciurzyńska. Amelka jest obecnie najszybsza na tym dystansie na Mazowszu. Klasą samą dla siebie była Eliza Galińska, która startowała na 2000m, uzyskując najlepszy obecnie wynik w kraju 6:57.31. Wygrała przy tym z zawodniczkami o sześć lat od siebie starszymi. Równie znakomicie wystartowała nasza druga eksportowa zawodniczka – Lena Suchowolak. Lenka to v-ce mistrzyni Polski na 600m. Na swoim koronnym dystansie w Łodzi uzyskała świetny czas 1:44.66 i jest w tej chwili najszybszą młodziczką na Mazowszu. Oto pozostałe równie znakomite wyniki:

Patrycja Jackiewicz – 200m 29.68

Amelia Ciurzyńska – 300m 49.61

Oliwia Sokół – 300m 47.67

Lena Suchowolak – 600m 1:44.66

Aleksandra Sokół – 600m 1:51.38

Kamil Orlikowski – 600m 1:36.29

Eliza Galińska – 2000m 6:57.31

Źródło: UKS Filipides

Orkiestra wielkich serc zagrała po raz kolejny

14 stycznia 2019

 

 

Społeczność gminy Teresin kolejny raz udowodniła, że nie jest głucha na potrzeby ludzi wymagających pomocy. 13 stycznia na ulicach Teresina i innych miejscowości naszej gminy spotkać można było wolontariuszy – uczniów lokalnych szkół, dzieci, harcerzy, strażaków – kwestujących na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pomaganie jest dziecinnie proste – to motyw przewodni tegorocznej akcji.        Jej celem był zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. Są to placówki z oddziałami II. oraz III. stopnia referencyjności, czyli takie, które mogą dokonać specjalistycznej diagnozy oraz udzielić pomocy medycznej najciężej chorym dzieciom. Do szpitali trafią tak  zaawansowane urządzenia jak chociażby: rezonanse magnetyczne, tomografy komputerowe, aparaty do diagnostyki RTG (w tym aparaty mobilne), wysokiej klasy ultrasonografy, echokardiografy czy sprzęt endoskopowy z torem wizyjnym dla gastroenterologii.

            Wielka Orkiestra nie jest w stanie naprawić systemu, ale jesteśmy w stanie pomóc w utrzymaniu wysokich standardów i możliwości w leczeniu. I to będziemy robić, do końca świata i jeden dzień dłużej – puentuje tegoroczne, pospolite ruszenie Polaków Jerzy Owsiak.

            Wszystkim mieszkańcom naszej gminy, którzy zaangażowali się w udział, bądź wsparli finansowo WOŚP, składamy serdeczne podziękowania.

 

 

VII. Orszak Trzech Króli w Szymanowie

7 stycznia 2019

 

  

         

                Orszak Trzech Króli jest tradycyjnym wydarzeniem obejmującym swoim zasięgiem teren całej Polski. Już po raz siódmy do akcji tej włączyli się szymanowianie na czele z proboszczem parafii Wniebowzięcia NMP ks. Robertem Sierpniakiem, siostrami niepokalankami i rzeszą wiernych.

Orszak Trzech Króli to doskonała okazja zarówno dla wspólnego przeżycia i doświadczenia treści duchowych, jak i dania świadectwa wierze – napisał kard. Kazimierz Nycz. Szymanowska uroczystość doskonale wypełniła słowa metropolity warszawskiego.

Tegoroczny Orszak powędrował pod hasłem „Odnowi oblicze ziemi”, które nawiązuje do 40. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na Papieża oraz do jego pierwszej pielgrzymki do Polski. W orszakowym scenariuszu, przygotowanym przez Siostrę Marię Adrianę Kotowicz, można było odnaleźć wiele odniesień do nauczania Ojca Świętego, rozpoznać tytuły jego książek, encyklik, adhortacji, a także fragmenty jego najbardziej znanych kazań i wypowiedzi.

            Mimo zimowej aury, uroczystość przywiodła do Szymanowa rzesze mieszkańców naszej gminy, ale także wielu gości. Wśród nich reporterskie oko wypatrzyło Wójta Gminy Teresin Marka Olechowskiego z małżonką, zastępcę wójta Marka Jaworskiego oraz Przewodniczącego Rady Gminy Bogdana Linarda. W barwnym korowodzie nie zabrakło radnych i przedstawicieli gminnych instytucji.

            Zbiorowe oddanie czci nowonarodzonemu Jezusowi rozpoczęła Msza św., której przewodniczył ks. Robert Sierpniak, proboszcz parafii. Tuż po niej, jeszcze w świątyni, aktorzy tego bożonarodzeniowego misterium odegrali scenę Zwiastowania. Później kolejne wydarzenia z życia Świętej Rodziny przedstawiane były na ulicach Szymanowa i na terenie należącym do sióstr Niepokalanek.

Barwny orszak otwierała gwiazda, za którą podążali aniołowie, Święta Rodzina, trzej królowie w pysznej karecie, pasterze z osiołkiem Eustachym, muzykanci wygrywający melodie najpiękniejszych polskich kolęd  i rzesza wiernych. W radosnej atmosferze dotarliśmy najpierw do gospody, w której zabrakło miejsca dla Maryi i Józefa. Następnie orszak doszedł do pasterskiej polany, gdzie pastuszkowie odebrali informację o Cudzie Narodzenia Pana. Na tarasie klasztoru sióstr Niepokalanek zaaranżowany został pałac Heroda. Mogliśmy tu podziwiać przepięknie zatańczony przez szymanowską młodzież taniec dworski. Ostatnie sceny i oddanie hołdu małemu Jezusowi odbyły się przy kaplicy Sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckiej. Całości dopełnił niezwykle wzruszający i symboliczny taniec w wykonaniu uczennic Szkoły Podstawowej im. Mikołaja Kopernika w Szymanowie.

Na zakończenie  Orszaku ksiądz proboszcz Robert Sierpniak  podziękował uczestnikom i zachęcił do udziału w przyszłorocznym korowodzie, a pan Marek Olechowski, Wójt Gminy Teresin, zaprosił wszystkich do Szkoły Podstawowej w Szymanowie, gdzie zziębnięci mogli ogrzać się, głodni posilić pysznym bigosem i kiełbaskami, a spragnieni napić kawy lub herbaty oraz poczęstować się ciastem.

Należy pogratulować szymanowianom mistrzowskiej organizacji uroczystości. Łatwo dało się zauważyć, jak wielką siłę stanowi ta społeczność.  Zorganizowany przez nich Orszak Trzech Króli jest cudownym przykładem łączenia staropolskiego obyczaju jasełkowego i kolędniczego ze współczesną rzeczywistością.

Tomasz Daczko

 

 

 

 

 

 

 

Wielkość czcionki
Kontrast