SPACERKIEM PO ŻOLIBORZU OFICERSKIM

Żoliborz Oficerski to niewątpliwie jedno z ciekawszych miejsc w Warszawie. Dworkowe wille, kameralne ulice, czerwona kostka na jezdni, dom Andrzeja Wajdy, Plac Słoneczny czy budynek szkoły z ponad trzema tysiącami śladów ostrzału – to tylko niektóre z ważnych punktów na mapie tego miejsca.

Żoliborz Oficerski należy do najpiękniejszej części dzielnicy. Ta cicha i spokojna Kolonia Oficerska powstała w pierwszej połowie lat 20 i jest jednym z ulubionych miejsc spacerowych warszawiaków i nie tylko. Zatopione w zieleni osiedle skrywa mnóstwo ciekawostek, m.in. historycznych czy związanych z architekturą. Osiedle założono w 1921 roku przez Mieszkaniowe Stowarzyszenie Spółdzielcze Oficerów. Głównym założeniem było stworzenie osiedla według koncepcji miasto-ogród, z niską, luźną zabudową, a przede wszystkim znacznym udziałem terenów zielonych – ogrodów, skwerów, parków. Wille mają charakterystyczne spiczaste dachy poryte dachówkami oraz pięknie wykończone ganki z kolumnami. Pierwsze wybudowane domki znajdują się przy ul. Czarnieckiego. Osiedle zamieszkiwało ponad 30 generałów i wielu pułkowników, m.in. Władysław Anders, Władysław Bortnowski, Józef Haller, Marian Kukiel, Stefan Rowecki, Stanisław Sosabowski i Lucjan Żeligowski.

Nasz spacer rozpoczęliśmy w Parku Żeromskiego pod fontanną z rzeźbą „Dziewczyny z Dzbanem” Henryka Kuny, by następnie przejść na ulicę Czarnieckiego, gdzie mogliśmy podziwiać willę Zygmunta Rakowicza. Willa ta powstała w 1936 roku na działce należącej wcześniej do marszałka Józefa Piłsudskiego. Wysokie kolumny wspierające płaski dach nad wejściem przypominają podobne rozwiązania zastosowane w budynku dolnej stacji kolejki linowej w Kuźnicach. Podobieństwo nie jest przypadkowe, gdyż projektantami zarówno willi, jak i wszystkich stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch było małżeństwo p. Kodelskich. Poznaliśmy historię budynku szkoły przy ulicy Czarnieckiego. Szkoła powstała w latach 1930-34 według projektu Jana Witkiewicza-Koszczyca, dzięki staraniom Funduszu Kwaterunku Wojskowego i Stowarzyszenia „Rodzina Wojskowa” – organizacji zrzeszającej żony podoficerów i oficerów, utworzonej w 1925. Przewodniczącą Sekcji Szkolnej Stowarzyszenia była ówcześnie Marszałkowa Aleksandra Piłsudska. Budynek ten ma liczne dziury w murach – to celowo do dziś zachowane świadectwo pamięci – ślady kul z czasów Powstania Warszawskiego.

Na chwilę zatrzymaliśmy się przy domu Stanisława Sosabowskiego, generała brygady, organizatora i dowódcy pierwszej w historii Wojska Polskiego 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, by następnie przejść na Plac Słoneczny. Nazwa placu nie jest przypadkowa. Nie tylko bowiem jego okrągły kształt z okrągłą wysepką na środku i promieniście odchodzącymi uliczkami przypomina słońce. Architekci i pomysłodawcy tego projektu – Antoni Jawornicki i Kazimierz Tołłoczko zaplanowali więcej słonecznych nawiązań. Wokół placu, od strony północnej ustawionych jest półkoliście 12 domów.  Na środku placu, na owej słonecznej wysepce tworzącej „twarz” słońca w aureoli obiegającej ją dokoła jezdni miała rosnąć strzelista topola włoska. Placyk swym układem miał tworzyć zegar słoneczny, a smukła topola o określonych porach miała wskazywać swym cieniem godziny. Jak wygląda ten plac dzisiaj widzimy na załączonej fotografii.  Spacerując ulicą Forteczną zatrzymaliśmy się przy willi z pamiątkową tablicą na ścianie. Widnieje na niej napis o treści: „W podziemiach tego domu od 1940 do 1944 działała tajna radiostacja ZWZ – AK pod nazwą «Łódź Podwodna» – jej dowódcą był Stanisław Rodowicz.” Warto przytoczyć kilka zadań o niezwykłej historii z czasów okupacji hitlerowskiej. W 1940 r. Stanisław Rodowicz skonstruował radiostację, dzięki której konspiracyjne Związek Walki Zbrojnej i Armia Krajowa utrzymywały łączność z polskimi ośrodkami w Europie. Rodowicz zbudował pod swoim domem bunkier, w którym umieszczono sprzęt. Kryjówka była tak wymyślna, że hitlerowcy przeszukujący budynek w 1941 r. nie znaleźli radiostacji. Nie potrafili także wytropić jej przy pomocy posiadanych urządzeń namiarowych. Stacja nadawała do upadku powstania warszawskiego w 1944 r.

Jeszcze wiele barwnych opowieści o historii, wydarzeniach i postaciach mniej i bardziej znanych, związanych z Żoliborzem Oficerskim przybliżył nam Warszawski Przewodnik Adrian Sobieszczański, nie sposób je wszystkie opisać. Gorąco zachęcamy do odwiedzenia tej pięknej dzielnicy Warszawy.

Spacer po Żoliborzu Oficerskim został zorganizowany w ramach projektu „AKADEMIA AKTYWNEGO SENIORA” – 2. Edycja, dofinansowanego ze środków Gminy Teresin.

Stowarzyszenie IMPULS

Wielkość czcionki
Kontrast